ja na to bym 2 raz nie poszla.
ale kazdy ma swoj gust.
pozdr ;)

ja podobnie..drugi raz bym nie poszla..ogólnie to śmiać mi się chciało i czekałam kiedy to przerodzi się w jakąś czarną komedię...ale nic z tego..czyli wg mnie porażka.
śmiejący się Kevin Costner..wybaczcie, ale nie uwierzyłam mu, nie przekonał mnie ani na minutę..
Misza we wcześniejszych postach narzeka na sceny typu "nożyczki " i "łopata", że niby obleśne..to śa bodaj najlepsze sceny,kiedy poczułam w ogóle jakieś emocje na tym filmie.
no ale racja..każdy ma swój gust:) mój jest nieco inny
pozdr:)

Nie wiem czego oczekujecie od filmów? To jest kino rozrywkowe, mające bawić, straszyć, śmieszyć... Chcecie wysiłku umysłowego? Podniecenia emocjonalnego? Uniesienia? No to faktycznie dziwne, ze wybrałyście się na ten film. Mi dostarczył spodziewanej rozrywki i miłych wrażeń estetycznych - Demi wciąż piękna:-) Tego i Wam, kiedy będziecie w jej wieku życzę:-)
Podtrzymuję to co napisałem - film dobry, wart zobaczenia.
Pozdrawiam:-)

ja już wypowiadałam się na forum co do tego filmu, więc nie będę się powtarzać :)
napisze tylko, że również nie poszłabym na to drugi raz do kina...

...ale bardzo chętnie obejrzę ten film ponownie jak tylko wyjdzie na DVD!:D

strasznie mi się podobał, więc tak jak i założyciel tematu, namawiam was wszystkich- pędźcie do kina!
mocna pozycja- warta wydania parunastu złotych na bilecik, po wyjściu z kina stwierdziłam "było warto!"
pozdrawiam tych którym sie pan Brooks podobał- jak i pozostałych ;P