Mogło być 10 pkt. gdyby nie Demi "Drewno" Moore. Rewelacyjny film, świetnie zagrany, nie należy tylko zwracać uwagi na beznadziejną byłą żonę Bruca Willisa która kolejny raz pokazała że nic nie ma do pokazania nie mówiąc już o graniu. Świetny Kevin, który udowodnił że potrafi grać i że informacja o jego śmierci artystycznej była przed wczesna, zobaczymy co dalej, oby rola w filmie Mr. Brooks nie były tylko podrygami przedśmiertelnymi. Mam nadzieję że o ile powstanie Mr. Brooks 2 Kevin Costnera nie będzie przy tym - kontynuacje zazwyczaj są katastrofami ... wyjątek Shrek 2 i Epoka lodowcowa, ale to animacje :) Zdecydowanie polecam - mocne 9 pkt.