Film jest obrzydliwy! Zupełnie nie w moim stylu. Bardzo żałuję, że go obejrzałam. Przeraża mnie myśl, co ma w głowie ktoś, kto pisze scenariusz, czy reżyseruje takie treści, ile czasu poświęca, by obmyśleć, w jaki sposób oddać brutalne sceny, żeby zafascynować czy wstrząsnąć widzem. Przerażające są też opinie - zarówno osób zachwyconych, twierdzących, że jest świetny, jak i tych znudzonych, oceniających go jako słaby... Żyjemy w krwiożerczym społeczeństwie!
Popieram autorkę tematu w 100%. Ten film to ścierwo i nic więcej. Pierwszy raz oceniłem film 1/10. Nie za walory artystyczne, ale za chory przekaz.
"Lajcik" powiadasz. I co teraz, powinniśmy być pod wrażeniem Twoich stalowych nerwów i braku wrażliwości? Niestety to nic wyjątkowego ani oryginalnego w dzisiejszych czasach. Tym nam nie zaimponujesz.
A jakie to te dużo bardziej obrzydliwe filmy? Pewnie Ludzka Stonoga albo Hostel? A może masz bardziej wyszukany gust i jesteś koneserem klasyki jak Cannibal Holocaust lub Salo, czyli 120 dni Sodomy? Jak tak to tez je widziałem i nie zmienia to faktu, że Mr Brooks to film nie tyle obrzydliwy co godny pożałowania.
OMG chodzi o to, że wg mnie w tym filmie nie było nic obrzydliwego,jak napisałem w 1 swoim komentarzu do osoby zakładającej temat,że jeżeli uważa, że film był obrzydliwy powinna obejrzeć Smerfy 3d może to film na poziomie tej osoby. Zresztą napisał, że nie w jego stylu .. a był w moim. Chciałem powiedzieć , że masz coś z główką.. kolego/koleżanko ponieważ nikomu nie chciałem zaimponować to po pierwsze po drugie są dużo bardziej obrzydliwe filmy.. zresztą co było tam obrzydliwego ,to że gościu chodzi i zabija bo ma nasrane w głowie...? Zresztą popatrz na filmy tej osoby np" Jak wytresować smoka " 10/10 O_o ..... no comment
Temat ten założyłam, ponieważ nim obejrzałam film, zajrzałam tu na jego stronę i po przeczytaniu recenzji wydał mi się interesujący, a na forum znalazłam same zachwyty albo znudzenie; postanowiłam więc zamieścić moja opinię ku przestrodze dla osób, które mają podobne preferencje do moich, żeby - jeśli wpadnie im przypadkiem ten film w ręce - podobnie jak ja nie doznały, delikatnie mówiąc, zniesmaczenia. Zdaję sobie sprawę, że w kategorii brutalności i okrucieństwa Mr. Brooks to "lajcik" - tym bardziej nie zmienia to mojej opinii o krwiożerczym społeczeństwie. Sugerujesz, że coś ze mną nie tak, skoro podobają mi się filmy/bajki których przesłaniem jest przyjaźń i walka z uprzedzeniami, a odrzucają mnie obrazy, pokazujące szczegółowo mordowanie ludzi i psychopatów napawających się rzezią, pokazujące zabijanie dla samego zabijania? Powołujesz się na jedna bajkę (która nawiasem mówiąc wzbudziła zachwyt w bardzo szerokiej publiczności), jakby to czegoś dowodziło, podczas gdy 10/10 dałam wielu innym bardzo różnym filmom, podobnie jak 8 i 9/10. Twoje insynuacje są dziwne i bezpodstawne.
Rozumiem co piszesz... :D,każdy ma swoje gusta. To był tylko film i mi się podobał ,także myślę, że powinniśmy zakończyć tę dyskusje ok?
Pozdrawiam
Przeraża mnie myśl że może istnieć ktoś albo tak naiwnie głupi albo tak przewrotny żeby sądzić że jeśli jego gust filmowy zatrzymał się na bajkach i smerfach to ma święte prawo narzucać swoje zdanie i swój gust innym. Piszesz że Twoja recenzja jest "ku przestrodze" dla tych"dobrych widzów" a ta "krwiożercza" reszta ludzi to Twoim zdaniem psychopaci. To dość ciekawa ocena nas,widzów jak na osobę kochającą "przyjaźń i walkę z uprzedzeniami". Sama takie uprzedzenia rozsiewasz, a przecież kino i sztuka w ogólności jest dobrze albo słabo zrobiona, a nie moralna czy niemoralna. Skrzywione są wnętrza ludzkie a nie sztuka. A co do filmu - jest świetny. Pokazuje psychikę mordercy i jego wewnętrzną walkę (Marshall) z wielu różnych stron. Kto tego nie dostrzega po prostu niech nie ogląda.
Już miałam coś napisać, ale to co Ty napisałeś jest bardzo trafione. Zgadzam się w 100% i pozdrawiam.
100% się zgadzam.Film wstrząsający i pokazujący złą drogę która jest przekleństwem.Źle sie czuję po nim.. ale to tylko film, jak dla mnie 10/10..
Pozdrawiam
ja prawie codziennie oglądam kreskówki i bajki dla dzieci, ale nie miałem też problemu z obejrzeniem takich filmów jak : Hannibal ( 2 ostatnie części ) 4 części Obcego ( dwukrotnie ) Wrong Turn ( 1,2,3,4 ) ,Deranged ( w sumie Ed Gein tylko bardzo dbał o matkę) Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną ( 1979 ) Piła ( 1,2,3,4,5,6,7). To tak na szybko krwawe lub przerażające klasyczne horrory. PS. kolekcja mniej więcej jednoroczna
Ja powiem Ci tylko jedno-jeśli to co piszesz nie jest prowokacją tylko rzeczywistym odzwierciedleniem Ciebie i Twoich poglądów, to bardzo Ci współczuję, bo musisz mieć bardzo ciężko w życiu i nie piszę tego złośliwie ani ironicznie, tylko szczerze. Mówisz o jakieś wyobrażonej przez siebie skrajności, a tymczasem sam przedstawiasz tą drugą skrajność a skrajności same w sobie prawie nigdy nie są dobre, ani zdrowe dla danego podmiotu. Świat jest odzwierciedleniem przeróżnych barw, w tym odcieni szarości a postawa jaką przejmujesz kojarzy mi się ze schizofrenią. Poza tym zastanów się nad tym, co napisał drasvs. Powodzenia.
Zaraz, zaraz. Przeczytałaś opis filmu przed jego obejrzeniem, tak? Więc czego, do jasnej Anielki, się spodziewałaś, sięgając po film o MORDERCY? Kucyków i szczeniaczków?
Rozumiem, że film Ci się nie podobał, ale nie rozumiem Twojego oburzenia. Jeśli nie lubisz brutalnych produkcji, ukazujących ludzi jako bezwzględne monstra, gustujesz w tych z pozytywnym przekazem, to po co sięgałaś po ten film? I do kogo masz pretensje? Do twórców, że potrafią wyjść poza ramy Twojego pojmowania i stworzyć coś takiego? Czy do widzów, którym się podobało i zarzucasz im krwiożerczość?
Przecież nikt Cię nie zmuszał do oglądania, jesteś wolnym stworzeniem i miej chociaż na tyle oleju w głowie, żeby innych ludzi nie obrażać i szufladkować tylko dlatego, że spodobał im się film, w którym Ty nie potrafisz dostrzec nic, ponad mordowanie, krew i brutalność.
HIV chciałeś zaimponować stoickim spokojem i pseudo inteligencja pewnie żeby sklecić ten komentarz potrzebowałeś godzin żeby zaimponować?? TAK udało ci się jesteś po prostu przykry... i bardzo cię proszę nie staraj się odpowiadać na mój post bo jeszcze bardziej się oczernisz.Pisanie twoich postów jest po prostu tandetne.
Wypowiem sie jako fanka horrorów i osoba zafascynowana życiorysami morderców - ten film nie był ani na tyle świetny ani na tyle kontrowersyjny by się o niego kłócić. Był ciekawy... i tyle.
Jeżeli nazywasz ten film obrzydliwym i zaraz potem wymieniasz tytuły typu Canibal Holocaust i Ludzka Stonoga to znaczy że jesteś hipokrytą i nic poza tym. Po co to oglądasz? Opis filmu przed jego obejrzeniem zawsze możesz sprawdzić i podjąć decyzję. Nie wierzę, że jesteś na tyle niogarnięty, żeby tego wcześniej nie zrobić. Każdy ma swoją wolę i z niej korzysta, a jeśli potem krytykuje to znaczy że wolę widocznie ma słabą. To akurat był film dobry. Nieźle odwzorował psychikę człowieka chorego i który w społeczeństwie egzystować nie powinien. Ale porównywanie go do tytułów które podałeś? Hipokryzja, bo jako świętoszek nie powinieneś znać tych tytułów.
Pozdrawiam.
On jest po prostu ciężki i na swój sposób, kontrowersyjny. Sam po seansie marzyłem o teletubisiach, tak mnie przygniótł. Za drugim razem, gdy spojrzysz "na zimno", już nie zrobi takiego wrażenia. Dostrzeżesz wtedy takie walory, jak klimat, stylistyka, nieźle skonstruowany scenariusz, świetne sceny dialogów, do których "włącza się" Marshall i najlepsza rola w karierze na ogół "bezpłciowego" Costnera. Coś, jak "Pętla" Hłaski, z tym, że zamiast alkoholika mamy seryjnego mordercę.
Proszę Cię takie jest życie, ludzie nie byli nie są i nie będą dobrzy. Możesz się dalej karmić bzdurami jaki to świat jest piękny i kolorowy ale rzeczywistość jest inna. Film odchodzi od happy endu, pokazuje że tak naprawdę obok nas żyją ludzie dla których ludzkie życie nie ma żadnej wartości, kompletnie żadnej wartości. Zarazem przekaz jest jasny w więzieniach siedzą frajerzy albo pechowcy, a prawdziwi kryminaliści opływają bardzo często w luksusie. Ale dla kogoś kto żyje w matrixie praca, dom, dzieci, znajomi, seriale i newsy ze świata. Ciężko pojąć, że na świecie w tej chwili kiedy ty to czytasz dokonuje się setka okrucieństw naraz: ludzie umierają z głodu, ktoś jest mordowany, w jakimś regionie jest prowadzona bitwa, handel ludźmi kwitnie, prostytucja itp. A wracając do filmu to jest rewelacja.
nie rozumiem ludzi ktorzy twierdza ze ten film jest obrzydliwy.
wg mnie film jest wspanialy, totalne arcydzielo!
wiadomo ze jego tematyka jest akurat powazny problem niewinnego mordowania ludzi, ale to nie zmienia faktu jaki ten film jest :)
smieszy mnie, ze ludzie daja 1 za to ze nie lubia filmow gdzie krew sie leje. tutaj ocenia sie filmy a konkretne gatunki!! :)
jak Was brzydzą takie filmy, nie oglądajcie thrillerow, bo w kazdym jednym zobaczycie takie sceny.
mozna tez obejrzec trailer przed...
w sumie wyzej zostaly podane wszelkie tytuly, ktore sa naprawde obrzydliwe. Spoko, można oglądać inspirujące widoczki w filmach Camerona choćby, co też bardzo lubię, ale litości :D nie uważajcie się za lepsiejszych w guście, bo jeden gatunek uważacie za niesmaczny <;
Czyli Lśnienie też jest obrzydliwe zresztą jak Adwokat Diabła czy Władca Pierścieni i Hobbit idąc twoim tokiem rozumowania........
Masz rację. To film amerykański. Walki w klatkach, mma, wrestling to wszystko pochodzi z płytkiej ameryki. Film jest produkcją nastawioną na sukces na rynku komercyjnym. Klasa średnia go kupiła. Ludzie niestety tacy są. Morderstwa, znęcanie się i inne brutalne nie podobne nawet do zwierzęcych instynktów zachowania to jest cecha ludzka.
Każdego ciekawi co w głowie ma psychopata który zabija swoje ofiary.
Żeby się z tym pogodzić pomódl się słowami "Boże użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego..."
Sry ,ale ten ostatni cytat to jakieś brednie... to wszystko jest w Tobie nie w czymś tam.... i nic Ci nie pomoże Tylko Ty sam..., no ale to chyba już inny temat...
Sorry,ale sam wyskoczyłeś z Tym...
Ostatni cytat to brednie? :)
To kwestia wiary, a to jak wiadomo wybór każdego człowieka.
W XXI wieku w cywilizowanym świecie każdy wierzy w to w co wierzy.
Ja w twoją wiarę lub ateizm nie wnikam.
Możesz o tym myśleć co chcesz.
Nie oceniam Cię.
A dla mnie film był znakomity. Podobał mi się, miał przekaz. Dlaczego obrzydliwy? Ludzie mają swoje chore wymysły i tutaj jest to świetnie pokazane. Ocena 10/10
Jeżeli nie lubisz thrilerów to po co je oglądac? Strata twojego czasu. Pomijając nazywanie ludzi którym się to podobało: "kwiożerczymi psycholami".
cameleoH2O - Twoje święte oburzenie skłoniło mnie do zerknięcia w zestawienie oglądanych przez Ciebie filmów, a tam co widzę?
Cała trylogia "Millennium", którą wyceniłaś na 8/10, 8/10 i 9/10.
Albo "Skóra, w której żyję" - 7/10
Czyżby te filmy pozbawione były krwiożerczej obrzydliwości?
Twoje zdanie:
"Przeraża mnie myśl, co ma w głowie ktoś, kto pisze scenariusz, czy reżyseruje takie treści, ile czasu poświęca, by obmyśleć, w jaki sposób oddać brutalne sceny, żeby zafascynować czy wstrząsnąć widzem"
bardziej by pasowały właśnie do "Millennium" czy "Skóry", niż do "Brooksa". Bo brutalność to nie tylko zabijanie, nieprawdaż?
Ciekawe jest też Twoje następne twierdzenie:
"Przerażające są też opinie - zarówno osób zachwyconych, twierdzących, że jest świetny, jak i tych znudzonych, oceniających go jako słaby"
Wynikałoby z tego, że JAKIEKOLWIEK opiniowanie tego filmu jest przerażające. Nieco to karkołomne...
No proszę, wysiliłaś/łeś się trochę...
Co do MILLENIUM zgadzam się, że jest brutalny i uważam, iż zdecydowanie obeszłoby się bez pokazywania tak dosadnie pewnych scen.
Nie mam jednak zamiaru tłumaczyć z mojego sposobu oceniania.
Czepiasz się. To nie szkoła i wolno jej. A ja nie krytykowałem oceny, tylko wskazałem na niekonsekwencję
Oczywiście, każdy ma prawo do wolności. Jednak jest to wolnośc ograniczona. Wolnośc jednego człowieka, kończy się tam gdzie zaczyna się wolnośc drugiego. A ja nie życzę sobie byc nazywanym "krwiożerczym".
Nie zauważyłem tam odniesienia do Ciebie, a tylko uogólnienie bez konkretnych wskazań. Uogólnienie może i jest nadużyciem, ale w żaden sposób nie ogranicza niczyjej wolności.
To tak jaby napiać, że ludzie są praworęczni