Niesamowite w gwiezdnych wojnach jest to, że teoretycznie w głupawą bajeczkę o walce dobra ze złem można wplatać historie, które mogłyby wydarzyć się w realnym świecie. Uważam, że odcinek 3 zasługuje na wyróżnienie
Cudowny i klimatyczny odcinek. Gdy zobaczyłem sam początek z komandosem to momentalnie poczułem klimat gry Republic Commando. Dowiadujemy się coraz więcej o klonowaniu bestii z Zillo, bardzo dobrze. Powrót Scorcha i reszty komandosów bardzo mi się podobał. Cały odcinek był bardzo dobrze wepchnięty w te 27 minut.
Wiadomo że wszystkim najbardziej podobają się odcinki rodem z Clone Wars i będące de facto ich przedłużeniem czy też kontynuacją wątków poruszonych w innych produkcjach uniwersum SW.
Odcinki takie jak "Pogrzebani" są strasznie irytujące... Pogrzebani? Serio? Nawet na moment nie da się poczuć że są jakkolwiek...
To może być niepopularna opinia, ale mi ten odcinek się podobał, w szczególności pierwsza połowa. Gdzieś w tej nieustannej pogoni i skakaniu z miejsca na miejsce mamy moment na oddech i kontemplacje, co równie szokuje nas - żądnych przygód i ekscytacji widzów, jak i samych bohaterów, znajdujących się nagle w...
Niestety, kolejny nudny zapychacz. Po odcinku 7 i 8 jestem bardzo obrzydzony odcinkiem 9. Liczę, że pokażą pozbywanie się klonów przez imperium i zastąpienie ich wojskiem poborowym.
Pozostaje czekać na sezon 3, zapowiada się ciekawie. Może wreszcie pokażą rebelię klonów ? Fajnie byłoby zobaczyć też Maula, ale o nim chyba powstaje osobny serial animowany ?
3 sezon mógłby pokazać też trochę więcej Rexa i jego ludzi bo jest tego za mało do tej pory
A przynajmniej można by tak powiedzieć gdyż Rampart został aresztowany za zniszczenie miasta Tipoca i liczę, że Palpatine go zabije i po części dobrze, że swoich ludzi traktuje jak pionki (bo tacy jak Rampart, Tarkin i Orson Krenic to kompletne szumowiny). Z drugiej strony Imperator znowu udowodnił, że jest piekielnie...
więcej