Jednym z seriali dokumentalnych o podobnej tematyce, jak ,,Taśmy Teda Bundy'ego" - tematyce, nakreślającej problematykę seryjnych morderców, których umysłami zawładnęła ciemność i zło tak potężne, że normalna ludzka istota nie zniosłaby takiego tkwiącego w niej mroku i usunęłaby się z egzystencji, jest widowisko, które można nazwać miniserialem dokumentalnym z pewnym zastosowaniem w nim retrospekcji: ,,Inside the Criminal Mind" od Netflixa. Produkcja ma, niestety, tylko 4 odcinki i opowiada o skomplikowanej naturze biologicznej i psychicznej wielu typów morderców. I tak, każdy z rozdziałów serialu uwypukla problematykę wokół jednego typu kryminalisty, i to co na tą problematykę się składa, ot czynniki wpływające na to, że człowiek w ogóle staje się jakimś typem przestępcy. Odcinek pierwszy przedstawia to kim są, i jaką wciąż stanowią zagadkę, seryjni mordercy. Odcinek drugi analogicznie jak pierwszy odnosi się do porywaczy; trzeci z nich rozkłada w miarę rozsądnie, tak, jak się da biologizm i umysły przywódców sekt, na czynniki pierwsze; ostatni odcinek, natomiast, przedstawia w podobnym co poprzednie odcinki stylu: Mafiosów. Nie byłbym sobą, gdybym nie polecił Ci epizodu, który zazębia się wokół z naszej perspektywy chorych psychicznie, obsesyjnie oddanych sobie, bluźnierczych, zdeprawowanych, kryjących się pod płaszczem perfidnie opanowanego spokoju i uprzejmości, seryjnych morderców. Dodam jeszcze tyle, że mimo iż część retrospekcji odcinka pierwszego pozostawia wiele do życzenia, a budują ją w to zaangażowani aktorzy i montażyści, którzy przez te 48 minut czasu powinni postarać się o bardziej krzykliwą, piskliwą i zgrzytającą, jak w horrorach szatę dźwięków, to krótka historia wyłonienia się z arkan badań FBI i postępu psychokryminologii pojęcia ,,seryjny morderca", tworzenia profilów seryjnych morderców, oraz przykładów takich psychopatów bądź skonfrontowania tego czy psychopatą można się urodzić, czy warunkują to tylko lata dzieciństwa i zachowania społeczne danej osoby, z tego okresu jej życia wyniesione, są warte uwagi i zaangażowania widza, zwłaszcza wtedy, gdy interesuje go nieskończone, nieodgadnione misterium ludzkiego umysłu.

Z dokumentów polecam "Making a Murderer", ale warto zobaczyć również serial "Mindhunter", który jest oparty na faktach, opowiada między innymi o powstaniu psychologii kryminalistycznej i pojęciu "seryjny morderca", który ma miejsce w podobnym czasie co sprawa Bundiego, co więcej w "Taśmach" można zobaczyć kilka nawiązań do "Minhuntera". Inny serial, również oparty na faktach to "American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona".

Warto również wziąć pod uwagę: "Inside the Criminal Mind", serial dokumentalny z ciekawym ujęciem retrospekcji, wyprodukowany przez Netflixa. Ta 4-odcinkowa produkcja ujmuje w swej strukturze ważne aspekty działania umysłów przestępców, szczególnie tego typu zbrodniarzy, których określa się seryjnymi przestępcami/mordercami. Pierwszy z odcinków opowiada, zresztą jak sama nazwa serialu wskazuje, o wnętrzu umysłu seryjnych morderców, następny, w tej samej kwestii, lecz odnosi się do seryjnych porywaczy, natomiast dwa kolejne dotyczą analogicznie, jak dwa pierwsze, kolejno: przywódców sekt i mafiozów.

Zazębiając się wokół tematyki zboczenia jakim jest ktoś taki jak ,,seryjny morderca" pozwolę sobie przytoczyć jeszcze wypowiedź Teda Bundy'ego, od którego przypadku pojęcie ,,seryjny morderca" w ogóle zaczęto stosować w środowisku naukowym i pośród opinii publicznej; który to w taki oto sposób opowiadał o świadomości robienia rzeczy, po których będzie sądzony przez samego Boga i całą ludzkość, w której oczach nie jest już istotą w jakikolwiek sposób przypominającą człowieka. Ten biologiczno-psychologiczny ,,Lucyfer", który w nim siedział uzależniał go od mordu, jak człowieka od tlenu. By nie czuć się zdołowanym i ponownie poczuć pasmo chwilowej, ale jednak, unoszącej jego umysł do błogiego doznania kontroli nad życiem ludzkim, ta,,siła" nakazywała mu zabijać:

,,Nie mam rozszczepionej osobowości. Nie mam luk w pamięci. Pamiętam wszystko, co zrobiłem. Po pewnym zabójstwie wybraliśmy się na hamburgery, a potem na lody. To nie to, że zapomniałem, czy nie mogłem sobie przypomnieć, to się po prostu skończyło... minęło... ta siła już mnie nie pchała."

Dużo jest takich kryminalnych serialow na Netflixie. Na szybko przychodzi mi na myśl (oprócz wymienionych):
"Schody"
"Trójka z Memphis" (albo bardzo podobny tytuł)
"Taśmy winy" - ciekawy serial, w każdym odcinku opowiadana inna historia o tym jak podejrzani przyznają się na taśmie do czynu, którego nie zrobili i zostają za to skazani, często pod presją policji (a czy są winni tak naprawdę to już musimy ocenić sami)
Jeszcze jeden dokument odcinków przychodzi mi na myśl, ale nie mogę przypomnieć sobie tytułu. Oczywiście produkcji Netflixa. O zamordowaniu zakonnicy. Może ktoś was podpowie.

https://www.filmweb.pl/serial/The+Keepers-2017-787366

Życie i śmierci Roberta Siesta

Roberta Dursta

Iceman interviews - wyznania mordercy

w moich rekomendacjach od Netflixa po obejrzeniu "Rozmów z mordercą: Taśmy Teda Bundy'ego" pojawiły się takie seriale jak "Taśmy winy", "Schody", "Inside The Criminal Minds", "Śledczy: Brytyjska opowieść kryminalna", "Morderstwa w Alcasser", "Zaginięcie Madeline McCann", "Piers Morgan rozmawia z seryjnymi mordercami". nie wiem jeszcze na ile trafne są te rekomendacje ale wśród nich jest też "Making a Murder" który zaczęłam już wcześniej oglądać i muszę przyznać, że jest niesamowicie wciągający :)

z fabularyzowanych seriali ogromnie polecam "OJ Simpson vs The People". zazdroszczę każdemu kto nie oglądał, bo jest absolutnie fantastyczny. jeden z moich TOP 3 seriali o tematyce sądowej. ale przed tym serialem wg mnie koniecznie trzeba obejrzeć genialny film dokumentalny pt. "LA 92" żeby lepiej zrozumieć ówczesną sytuację społeczną oraz - co ważne - dlaczego tak naprawdę OJ został uniewinniony.

Najlepszym kryminałem nie są żadne fabularyzowane seriale aktorskie, lecz wstrząsające, oplatające widza ziarnistym mrokiem i chłodem seriale dokumentalne o tematyce psychokryminalistycznej i sądowej. Do takich tworów, które należy docenić bardziej niżeli w dużej mierze przerysowane historie z seriali fabularyzowanych i filmów, należą, oprócz wyżej wymienionych: "Bestie w ludzkiej skórze (2013)", "Zło z bliska (2012)", "Fred Dinenage: Murder Casebook (2011)", "Okrutni ludzie (2006)" oraz "Zbrodnie, które wstrząsnęły światem (2006)" i "Urodzeni zabójcy (2005)". Wszystkie te pozycje można znaleźć i obejrzeć gdzieś w sieci.

kwestia gustu. dla mnie OJ Simpson vs The People jest najlepszym serialem o tematyce sądowej i jednym z najlepszych jakie w życiu widziałam. nikt nie zmieni mojego zdania w tym temacie. ale ww rekomendowane produkcje bardzo chętnie obejrzę jeśli je znajdę + jak znajdę na nie czas