Nie mam pojęcia co ludzie w tym widzą. Kompletnie nie trafia do mnie to co przedstawiają twórcy tego serialu. O ile te pierwsze minuty i jazda na koniku są całkiem spoko o tyle już w krypcie robi się z tego sztuczny dziwoląg. Ani to śmieszne ani fajne. Niby klimacik landrynkowy jak w Barbie a sieczka na ekranie bez ładu i składu. Dotrwałem ledwie do połowy pierwszego odcinka. Liczba głupot i kretynizmów jakie w tym czasie zobaczyłem na ekranie przyprawia o zawrót głowy. Po kilku porozumiewawczych spojrzeniach z dziewczyną jednomyślnie stwierdziliśmy, że wyłączamy ten śrut i zdecydowanie nie zamierzamy do niego wracać. Wystawiam ciężko wypracowaną przez twórców i w pełni zasłużoną jedną gwiazdkę, gratulując zarazem pomysłu na zmarnowanie sporej ilości kasy na tę szmirę.