Po raz pierwszy widziałam go w serialu "That '70s Show" i musze powiedzieć, że zrobił miłe wrażenie.
Po raz drugi widziałam go wczoraj w filmie "In Good Company" i muszę przyznać, żę z początku go nie poznałam! Zmężniał i w ogóle. Ale poznałam go po charakterystycznem głosie, sprawdzam na filmwebie i faktycznie, to Eric z Różowych lat 70.
Śmieszny gostek, nadaje się do komedii ;)