Jak w temacie ten film to był gwóźdź do trumny. Nigdy więcej nie zagrała w żadym głośnym filmie (z wyjątkie G.I. Jane który jednak okazał się klapą)
No tak, ale w sumie szkoda jej
zanim zagrała w "Striptizie" szła jak burza... aktorka raczej marna ale występowała w największych hitach lat 90-tych ("Niemoralna propozycja", "W sieci", "Ludzie honoru", "Uwierz w ducha", "Koniec niewinności") oglądanie jej to była czysta przyjemnosć
A teraz ? Od 12 lat nie zagrała w niczym co by jej pozwoliło wrócić na szczyt... Co prawda "Mr Brooks" to świetny thriller w którym stworzyła solidną kreacje, aktorsko radzi sobie coraz lepiej ale niestey ofert nadal niewiele