Gdzie słyszałeś? Wątpię w to. No chyba, że bez Michaela J.Foxa, bo raczej jego choroba uniemożliwiła by mu występ w takiej produkcji.

choroba Parkinsona jest już uleczalna (drogo bo drogo ale jest) ..

Marihuana ponoć leczy tę chorobę, jak i raka podobnie.

marihuana hamuje ból, mdłości i inne objawy wielu ciężkich chorób. tyle że czysta marihuana, nie dociążana [nasączana] i mieszana z gównem [a taką masz w pol].
parkinsona objawy redukuje MDMA [też raczej niedostępne w pol] piguły to nie to samo, co czyste mdma
oj dzieciaki

i także LDOPA ale początkowo..później organizm coraz gorzej na to reaguje i pojawiają się dodatkowe symptomy jak nadmierne pobudzenia, drżenia , napady agresji itp....co do LDOPY i objawów parkinsona proponuję obejrzeć film Przebudzenia - bardzo dobre kino

Mówisz o jakości marihuany w polsce.. przecież nikt nikomu nie każe kupować kota w worku do dilera. Jak takie przysłowie.. jak sobie pościelesz tak się wyśpisz ;)

nie jest uleczalna i długo nie będzie. Jak może być uleczalna, jak nawet nie wiadomo do końca jak powstaje. Tusk Tobie te bzdury wmówił, czy może Rostkowski ?

Już jest uleczalna. Więcej, tutaj:

http://www.ted.com/talks/lang/pl/andres_lozano_parkinson_s_depression_and_the_sw itch_that_might_turn_them_off.html

to uczelnia...owszem dla wiedzy i też dla zarabiania kasy
coś tam mniej więcej wiadomo, ale za mało
wczytaj się w ten temat więcej...a nie patrz na strony .com

za najwcześniej 15-20 lat Parkinson będzie uleczalny
lub może nigdy nie będzie uleczalny, a będzie możliwe jedynie zapobieganie - np usuwanie genu odpowiedzialnego za te chorobe
co świadczy o tym, że już chorujące osoby nie będą wyleczone, lub nie będą w pełni wyleczone ...

przed parkinsonem, bo juz za jakies 10 lat nie bedzie ludzi totalnie sparalizowanych (licząc tych świeżo po urazie, gdzie zostaje kompletnie przerwany rdzeń kręgowy)... tu już większe postępy dzięki Christopherowi Reeve
Nerwy obwodowe są dziesiątki razy łatwiejsze do naprawienia niż nerwy centralnego układu, a mimo to nadal ciężko je w pełni naprawiać, szczególnie nerwy poza barierą krew-mózg, czyli te w CNS i rdzeniu

Tak naprawdę to nie przeszkadzałoby to, gdyż scenariusz można dopasować do Michaela. Marty McFly mógłby przecież mieć parkinsona, wystąpił by raczej epizodycznie, a głównym bohaterem mógłby być jego syn.

dokładnie, coś w stylu jak w końcowej sceny z 1 części:

Doc: Marty! You've gotta come back with me!
Marty: Where?
Doc: Back to the future.
.
.
Marty: Doc. What are you talking about? What happens to us in the future? Do we become assholes or something?
Doc: No No, it's about You Marty..I will suffer from Parkinson's disease..we have to do sth with this

a tak na serio mam nadzieję, że IV cześć nigdy nie powstanie
kto chce 4 części niech sobie pogra w najnowszą grę Back to the Future: The Game

oczywiście ...You will suffer from P.....

pff, bzdury. .

Niebedzię czwartej części, są informacje o tym na necie ale okazało się że to jest jakaś plotka. Szkoda bo to fajny film ale niestety więcej części niebędzie.

Myślę, że nawet jeśli by była, to nie miałaby już takiego klimatu jak 3 poprzednie. Takiego filmu nie da się po 20 latach powtórzyc :)

Wszystko się da jeśli są tylko do tego szczere intencje i chęci ;) Ja osobiście oddałbym wszystko bym móc obejrzeć kolejną część :D

Jeśli zrobią 4 część to się powieszę. BTTF jest trylogią i niech tak zostanie. To już nie było by to samo. Plotki o 4 części ktoś poprostu rozsiał w internecie, ale dopóki podruże w czasie nie będą możliwe - 4 części nie będzie :)

@kopytko117 - zrób coś co jest możliwe i udaj się w "podróż" po słownik ortograficzny :|

A po co? Fajnie się zaczął i fajnie się skończył. Kontynuacje tylko wszystko by zepsuły.

Były raczej plotki o możliwym restarcie serii ale z innymi aktorami. Oczywiście nikomu to nie pasowało mlecz w dzisiejszych czasach wszystko jest albo restartem albo remakiem więc to jest możliwe bardziej niż byśmy chcieli (patrz nadchodzący Ghostbusters)

Póki co, wyszła teraz gra przygodowa, której akcja rozgrywa się parę miesięcy po wydarzeniach z filmu i Lloyd oczywiście podkłada głos pod Doca :).

Mało tego. Ta gra jest oficjalną kontynuacją filmu (w przeciwieństwie do serialu animowanego). I trzeba przyznać że pierwszy epizod (z pięciu jakie mają wyjść) jest całkiem udany i trzyma poziom Powrotu do Przyszłości.

Polecam każdemu fanowi filmu. Na Steamie można zakupić cały sezon za (na obecny kurs euro) 70zł.

PS. W ciekawy sposób wytłumaczyli istnienie drugiego/kopii DeLoreana, ale tego nie będę zdradzał ;)

Gra jak najbardziej udana :)

http://www.youtube.com/watch?v=SNB5mfDSo3Q a może jednak :D

No właśnie, o co z tym chodzi ? :) Trafiłem dziś na to i zastanawiam się co to jest :)

chyba jednak to tylko reklama sklepu :/
http://www.youtube.com/watch?v=26JfNBRhc98

Yh, szkoda, napaliłem się że może coś się ruszyło w temacie, że może jakaś kontynuacja ;/

kupilem polska wersje bluray :D obejrzec deloriana jak startuje w znakomitej kinowej jakosci na 56 calowym telewizorze bezcenne :D polecam film boski ogladam 20 raz cala serie i nigdy mi sie nie nudzi :D

Lepiej , żeby nie powstał , bo zniszczą serię tak jak zniszczyli "Piątek 13-ego" , "Coś" , "Koszmar z ulicy Wiązów" itd. itp. :(

http://www.youtube.com/watch?v=GZbylq1Dduw&feature=related to mnie troche zdziwiło....

Jeżeli chodzi o cześć 4 to nie wiem czy powstanie ale jak już to 100 % bez udziału C. Lloyda i M.J. Foxa bo oznajmili że nie będą braćw tym udziału :)

nawet jeśli zrobia to nie wystąpi w niej niestety Michael J. Fox a w roli Mc Flya to ja nikogo nie widze innego poza nim

biedak ma Parkinsona i choroba utrudniła mu prace aktorska dosyc skutecznie..a szkoda :(

Nie ma szans na 4 cześć Powrotu Do Przyszłości. Wiem to z doświadczenia, od dawna już chcę zrobić np. 4 cześć Gliniarza Z Beverly Hills, 5 cześć Zabójczej Broni czy 3 cześć Blues Brothers. A to i tak nie wyjdzie bo aktorzy starzy Mel Gibson koło 60 ;p Eddie Murphy po 50, a w Blues Brothers John Belushi nie żyje mógłby go zastąpić James Belushi ale też do skutku nie dojdzie bo wszyscy starzy ;p. A w Powrocie Do Przyszłości jest o tyle trudniej że Michel J. Fox choruje na Parkinsona i Christopher Llyod ma 74 lata ;p. A jakby zrobili z innymi aktorami to byłby to NAJWIĘKSZY BŁĄD -.- Nic nie odda tego klimatu z pierwszych 3 części bo od premiery 3 części minęło 22 lata

Przecież Zabójcza broń 5 jest w fazie produkcji.

Raczej nie, na filmweb może pisać że wyjdzie w 2012 ale nawet nie pisze kto w niej zagra i nie ma żadnego zwiastunu, ciekawostek, niczego. A raczej Mel Gibson i tym bardziej Danny Glover nie wystąpią w 5 części Zabójczej Broni, a jak on nie wystąpią to powinni nie nazywać tego filmu "Zabójcza Broń 5". Ale może jednak powstanie kontynuacja Gliniarza Z Beverly Hills ale w formie serialu w którym głównym bohaterem będzie syn Axela Foleya, a Eddie Murphy będzie w roli szefa policji w Detroit. Ta produkcja jest już bardziej prawdopodobna niż Zabójcza Broń 5

Zrobie odkop, ale po prostu nie cierpie jak wisza glupoty na necie. Choroba Parkinsona nie jest uleczalna, chociaz niewiele do tego brakuje, Michael sie do tego znacznie przyczynia przez dzialanosc swojej fundacji (zreszta tak jak setki innych fundacji). Mozna spowolnic jej postep i naprawic czesciowo wyrzadzone szkody, minimalizowac objawy, ale jescze nie wyleczyc. Mimo wszystko mysle, ze stanie sie to za zycia Foxa, zycze mu tego z calego serca, bo choroba zlamala mu troche kariere, a to wielka postac i wielki czlowiek, mimo, ze naprawde niskiego wzrostu :)