To zaczyna być nudne. Ciekawe, w której części będzie ucieczka z polskiego więzienia.
Ups! Zaplątałem się - dwójkę planowałem zobaczyć i zobaczyłem! Rewelacja! Typowa bułgarska produkcja z Seagalem za kilka dolarów i parę euro, tyle, że bez rzeczonego Seagala.
Jak widać Sylwester godnie zastępuje szorującego pod nie kolegę.
Trochę smutne bo ostatni twardziel kina lat 80-tych sięgnął taniego dna.