Za mało w niej back stage'u, zakulisowych zmagań aktora z rolami. Zbyt dużo poświęcono nie tyle życiu rodzinnemu, bo przecież scenariusz okroił życie aktora do dwóch małżeństw, ile na wejściu w umysł P.S. Z jednej strony jest to lektura uzupełniająca, malutkim rysem historycznym o aktorze i pokazującym jakim był naprawdę, uśmiechniętym rozwydrzonym bachorem, egoistą i pozbawionym empatii kimś.