W niektórych scenach bohaterowie jeżdżą samochodem po miasteczku lub wokół bazy. Można wtedy zauważyć, że światło stopu w autach ma kolor czerwony, który pojawił się w nich dopiero pod koniec lat 50. Wcześniej światło stopu miało kolor żółty.
Kapral Cobb, kiedy jest degradowany przez kapitana Davenporta, w swojej wypowiedzi myli czas wojskowy z cywilnym. W pewnym momencie stwierdza on: "między 2120 a 930", a powinien powiedzieć "między 2120 a 2130".
Kiedy kapitan Davenport po raz pierwszy spotyka pułkownika Nivensa, ten ma na sobie insygnia od munduru, zamiast mniejszych, jakie powinno się nosić do koszuli. W dodatku są poodwracane i leżą w nieprawidłowej pozycji.
Gdy kapitan Davenport zaczyna przepytywać Wilkie'ego, okulary przeciwsłoneczne oficera leżą na biurku obok książek. W kolejnych ujęciach, okulary są na czapce kapitana, gdzie znajdują się do momentu, w którym Wilkie opuszcza pokój, wtedy znikają.
Podczas meczu baseballa, kiedy Peterson celowo odbija słabiej piłkę, gra przenosi się na drugą bazę, gdzie zawodnik z pola próbuje wyautować biegacza dotykając go piłką, co ostatecznie mu się nie udaje. Każdy "przyzwoity" gracz z pola, aby wyautować biegacza, nadepnąłby po prostu na bazę. Ponadto w wyniku tej zagrywki Peterson jest bezpieczny na pierwszej bazie i powinien być nadal w grze. Jednak gdy do gry wchodzi pałkarz gospodarzy CJ, widzimy uśmiechniętego Petersona, który klaszcze, siedząc na ławce rezerwowych.
Kiedy trzej czarnoskórzy sierżanci i szeregowiec Wilkie siedzą w barze, na prawym ramieniu tego ostatniego, można zauważyć naszytą naszywkę jego jednostki. Ta sama naszywka znajduje się później na jego lewym ramieniu.
Kilku żołnierzy, a w szczególności kapitana Davenporta, często widać noszących w pomieszczeniach czapki. Żołnierze nie noszą nakrycia głowy w pomieszczeniu, chyba że są pod bronią lub ze względu na jakąś uroczystość i mają na sobie mundur paradny.
Kiedy Wilkie jest przesłuchiwany przez kapitana Davenporta w sprawie zabójstwa sierżanta Watersa, opowiada kapitanowi, że Waters otrzymał medale FEF i ETO. Nie ma wyróżnienia, którego skrótem jest FEF, natomiast ETO oznacza European Theater of Operations (Europejski teatr działań wojennych). Jest to nazwa obszaru geograficznego, a nie nagrody.
Tuż przed tym, zanim Davenport idzie po raz ostatni do więzienia, widzimy jak w czasie deszczu ma ze sobą parasol. Oficerowie płci męskiej nie są upoważnieni do noszenia parasola, zarówno teraz, jaki i w czasie kiedy rozgrywa się akcja filmu.
Kapral Ellis ma na mundurze naszyty pojedynczy szewron szeregowca zamiast podwójnego, oznaczającego kaprala.
Gdy C.J. uderza tak, że zdobywa tzw. home run, wygląda to na zwycięskie uderzenie. Pozostali gracze zbierają się wokół bazy domowej, aby mu pogratulować. W tym czasie biali widzowie zaczynają opuszczać stadion, a czarnoskórzy rozpoczynają fetę. Jednak czarni zawodnicy siedzą na ławce rezerwowych z napisem "goście", więc mecz nie mógł się zakończyć po home runie dla drużyny gości.
W czasie meczu baseballa, podczas akcji na drugiej bazie, numery na koszulkach zawodników są odwrócone - to efekt tzw. lustrzanego odbicia.
Kiedy porucznik Byrd spotyka sierżanta Watersa, na klapie i hełmie tego pierwszego widnieją kapitańskie oznaczenia.
Zdjęcia do filmu kręcono w Fort Smith, Little Rock, Clarendon i w bazie wojskowej Fort Chaffee (Arkansas. USA).
Sekwencja meczu baseballowego została nakręcona na stadionie im. Lamara Portera w Little Rock (Arkansas, USA), który został wpisany do Narodowego Rejestru Miejsc Historycznych Stanów Zjednoczonych.
David Alan Grier, który gra Cpl. Cobba w filmie, zastąpił Larry'ego Riley'a w roli C.J. Memphisa w oryginalnej produkcji.
Zdjęcia do filmu nakręcono we wrześniu 1983 roku.
Herbie Hancock wraz z około pół tuzinem innych muzyków całkowicie improwizował wykonując muzykę na potrzeby filmu.
Norman Jewison zaproponował wytwórni Columbia, że wyprodukuje dla nich film, zamykając się w kwocie 5 milionów dolarów, samemu nie pobierając przy tym gaży. Jednakże interweniowała Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych, która nalegała, by Jewisonowi zapłacono minimalną stawkę.
Ówczesny gubernator stanu Arkansas, a późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych, Bill Clinton, odwiedził plan zdjęciowy. Był bardzo przychylnie nastawiony do filmu i zaoferował pomoc w postaci wykorzystania w sekwencji parady, żołnierzy Gwardii Narodowej stanu Arkansas. Produkcja miała bardzo ograniczony budżet i nie stać jej było na wynajęcia tak dużej ilości statystów i artystów potrzebnych do nakręcenie tej sceny.
Reżyser Norman Jewison początkowo planował nakręcić film dla studia Warner Brothers, które zapłaciło za prawa do ekranizacji sztuki Charlesa Fullera. Jednak po jakimś czasie wytwórnia porzuciła projekt, tłumacząc się tym, że opowieść o czarnoskórych żołnierzach osadzona w czasie II wojny światowej nie odniesie sukcesu. Obraz został również odrzucony przez wytwórnie Universal, MGM i United Artists, i dopiero Columbia podjęła się jego realizacji.
Wszystkie budynki widoczne w filmie (nie licząc tych w bazie wojskowej) były w rzeczywistości prawdziwymi mieszkaniami. Z powodu ograniczonego budżetu, filmowców nie stać było na wybudowanie jakiejkolwiek scenografii. Niektóre obiekty wykorzystane do kręcenia były małe i brakowało w nich miejsca dla kamer i sprzętu. Również oświetlenie tych pomieszczeń stwarzało nie lada problem, gdyż oświetlające pokoje lampy szybko je nagrzewały i raz na jakiś czas musiały być wyłączone, aby spadła w nich temperatura.