„Kop głębiej” nie jest filmem beznadziejnym. Jest lekką komedią osadzoną w klimacie polskiej wsi. Owszem, scenariusz oparty jest na stereotypach (zły Niemiec, Polak – kombinator, oligarcha proboszcz), ale ja poczytuję to za plus filmu. Prosty, nieskomplikowany humor do mnie dotarł, miejscami nawet się uśmiałem, ale mam świadomość , że nie każdemu przypadnie on do gustu.
Jeśli jednak drogi widzu nie przeszkadza Ci "odstawanie" polskich produkcji od amerykańskich kanonów i traktujesz to jako zaletę, a nie wadę ten film powinieneś obejrzeć.