Eli Roth napisał rolę Oliego specjalnie dla Eythora Gudjonssona po tym jak spotkał go podczas konferencji prasowej w Islandii promującej film "Śmiertelna gorączka". Roth był pod takim wrażeniem charyzmy i uroku Eythora, że przyrzekł mu, że kiedyś obsadzi go w swoim filmie. Kiedy Eythor dowiedział się o propozycji zagrania w filmie "Hostel" był zaskoczony, że Roth dotrzymał obietnicy i z radością przyjął propozycję.
Reżyser filmu Eli Roth zaangażował dzieci ulicy do zagrania Gangu Gumy Balonowej.
Kiedy główny bohater traci palce widać, że piła mechaniczna odcina 3 (małego, serdecznego i środkowego). Ale już w następnych ujęciach i aż do końca filmu brakuje mu tylko 2 palców - małego i serdecznego.
Film nakręcono w Pradze, Českým Krumlovie, (Czechy) i w Niemczech.
Drastyczne sceny z piwnicy kręcone były w czynnym szpitalu dla ludzi upośledzonych umysłowo w Pradze, który został wybudowany w 1910 roku. Kręcono w skrzydle zamkniętym od ponad 50 lat. Budynek 10, gdzie nakręcono wiele scen do filmu, był miejscem, do którego zabierano najbardziej szalonych pacjentów.
W zwiastunach widnieje informacja, iż film jest "oparty na faktach". Eli Roth twierdzi, że znalazł tajską stronę dotyczącą "morderczych wakacji", na których można torturować, a potem zabić kogoś za 10 000 dolarów. Pokazał stronę Quentinowi Tarantino i zaadaptowali pomysł na potrzeby filmu. Później w jednym z talk-show powiedzieli, że nie mieli pojęcia, czy strona była prawdziwa, czy nie.
Film został napisany, wyprodukowany i wyreżyserowany w 12 miesięcy, co stanowi czas krótszy 3 razy niż dla przeciętnej hollywoodzkiej produkcji.
Piwnica była tak przerażającym miejscem, że Eli Roth zatrudnił kwartet smyczkowy, który grał muzykę Vivaldiego. Dzięki temu można było kręcić w nieco przyjemniejszych i mniej strasznych warunkach.
Czeskie i słowackie piosenki pop, wykorzystane w filmie, były wielkimi hitami w Czechosłowacji w latach 1982 - 1989.
W filmie słyszymy 9 różnych języków i nie ma do nich napisów. To amerykański rekord dla amerykańskiego filmu z tyloma językami, gdzie nie użyto napisów.
Eli Roth w związku z przedstawieniem w filmie Islandczyka Oliego jako pijaka i maniaka seksualnego zwrócił się z prośbą do prezydenta Islandii o wybaczenie. Ten bardzo się z tego śmiał i oczywiście wybaczył reżyserowi.
Podczas filmu przelewa się prawie 600 litrów krwi.
Zdjęcia do filmu trwały od 21 marca do 6 maja 2005 roku.
Początkowo scenariusz kończył się morderstwem pięcioletniej córki jednego z bohaterów. Ostatecznie zmieniono to, ponieważ wielu producentów filmowych mówiło reżyserowi, że scena ta jest zbyt brutalna.
Jan Vlasák odtwarzający w filmie postać duńskiego businessmana nie znał ani słowa po angielsku. Swoich kwestii uczył się fonetycznie na pamięć.
Eli Roth chciał, aby światowa premiera filmu odbyła się w 2005 roku, podczas Islandzkiego Festiwalu Filmowego.
W Malezji ze względu na obrazę religii, a także odrażające sceny zakazano rozpowszechniać film w kinach.
Reżyser Eli Roth rozpoczynał realizację filmu mając jedyne 2 mln USD. Dopiero w środkowym etapie zdjęć zebrano uzupełniające 2,8 mln USD, dzięki, którym nakręcono zdjęcia do końca.
Producenci i realizatorzy filmu zdecydowali się nakręcić sequel horroru już po 4 dniach wyświetlania na ekranach amerykańskich kin.
Zyski na całym świecie wyniosły ponad 80 milionów dolarów amerykańskich, choć budżet nie przekroczył nawet sumy 5 milionów. Takim wynikiem finansowym może pochwalić się jeszcze ''Piła", której budżet wyniósł 1 milion dolarów, a zyski przekroczyły 100 milionów.
Film wywołał burzę wśród słowackich parlamentarzystów, którzy jednogłośnie stwierdzili, że obraz Eliego Rotha obraża, dotyka i szykanuje ich kraj.
Pewna lokalna słowacka gazeta wysłała zaproszenie turystyczne dla reżysera filmu, po tym jak przedstawił Słowację jako kraj brudny i zacofany, po to, aby udowodnić mu, że treści przedstawione w filmie są zaprzeczeniem do rzeczywistej struktury ich kraju.
Reżyser miał nadzieję, iż ktoś umrze oglądając ''Hostel'', celem przyćmiewającym te dziwne ''marzenia'' była darmowa reklama dla filmu.
Obsługa kilku amerykańskich kin musiała wzywać pogotowie do kilku mdlejących widzów ze względu na brutalne sceny.