spodziewałem się równie słabego filmu jak część pierwsza a tu niespodzianka. Dużo lepszy film od jedynki, a zasługą na pewno są zdjecia Janusza Kaminskiego. Od razu widac profesjonalną pracę kamery, monstra przez większość filmu są mało widoczne, co dodaje napięcia. W sumie rozczarowałem się jego wizerunkiem gdyż...